środa, 14 kwietnia 2010

Polska w żałobie

Wiadomo już, że Para Prezydencka będzie pochowana na Wawelu. Trwają przygotowania do uroczystości tak w Warszawie na sobotę, jak i w Krakowie na niedzielę. Cały świat jest wstrząśnięty. Napływają kondolencje dla Narodu Polskiego. Głowy i delegacje z całego świata deklarują przyjazd na uroczystości pogrzebowe. Niestety w Polsce wybuchł spór mniejszy czy większy o miejsce pochówku Pary Prezydenckiej. Chciałbym jednoznacznie wypowiedzieć się na ten temat i prosić o zażegnanie ostrych wypowiedzi jak i zbytecznych komentarzy, które zakłócają czas żałoby i tym samym nikomu nie przynoszą nic dobrego. Nie rozpisując się długo cytuje wypowiedź Jarosława Gowina z rozmowy w Polskim Radiu z którą się w pełni utożsamiam:

"Pan prezydent Kaczyński był głową państwa, zginął na służbie, można powiedzieć, że na posterunku, wobec tego decyzja o pochowaniu go na Wawelu jest w pełni zrozumiała, tym bardziej że widzę w tym taki symboliczny hołd złożony wszystkim ofiarom tej tragicznej katastrofy, może nawet szerzej: złożony także tym, których zamordowano 70 lat temu. "

Dodam jeszcze, że trzeba mieć na uwadze, że L. Kaczyński był zawsze oddany sprawie polskiej - kultywował tradycje polskie i historię - o której wiedza jest przepustką do budowania Polski na porządnych fundamentach. Między innymi dzięki Niemu przywrócona została cześć osób, które walcząc o wolną Polskę zostały zapomniane przez współczesnych. Działał na arenie międzynarodowej pomagając innym państwom. W Gruzji został ogłoszony Bohaterem Narodowym, wiele pomógł na Ukrainie, był zaangażowany w bezpieczeństwo energetyczne państw nadbałtyckich...

Nie powinno nas w tym czasie nic dzielić. Jesteśmy Jednym Narodem. Z Jedną Historią. O wielu orientacjach politycznych, ale z Jednym Honorem ...
przynajmniej bym chciał by tak było:)

3 komentarze:

  1. Historia oceni czy był bohaterem narodowym i czy kultywowanie tradycji polskiej i historii jest obowiązkiem prezydenta czy też czymś nad wyraz wyjątkowym. Niech spoczywa w pokoju tam gdzie chciała rodzina a gdzie nie ma i nie było miejsca dla wielu poległych czy to na froncie, czy w powstaniu czy ginących w walce z komunizmem. Wielu z Nich nie ma nawet grobu ale pamiętamy o Nich, o Ich zasługach i pamiętać będziemy. Napewno pójdę w niedziele pomodlić się za WSZYSTKICH którzy zginęli w katastrofie lotniczej i za Ich bliskich którzy stracili bliskie osoby.

    OdpowiedzUsuń
  2. ej co jest nie ma juz zaloby

    OdpowiedzUsuń
  3. Na Pomorzu trwają jeszcze pogrzeby

    OdpowiedzUsuń