
Stało się. Nie mogło być inaczej. Dziś rozpocząłem trening do Biegu Świętojańskiego. Późno bo późno, ale aleeee zawsze to jakiś pretekst do zwalczenia nałogu oraz zdobycia splendoru i chwały:) Wpłaciłem zawrotne wpisowe, więc już wycofać się nie mogę. 19 czerwca o godz. 21.00 pobiegnę zmierzyć się sam ze sobą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz